SABAT

serwis twórczych kobiet

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Start Recenzje Janusz L.Wiśniewski "S@motność w sieci"

Janusz L.Wiśniewski "S@motność w sieci"

Email Drukuj PDF

Znacie "Trędowatą" Mniszkównej? Jesli nie, nic straconego, ale na pewno wiecie, o jakim zjawisku mówię. Otóż "S@motność w sieci" jest takim "wyciskaczem" łez z miłością w roli glównej oczywiście. Ale ma też ambicje powieści z wtrętami "naukawymi". A czegóż tu nie ma i genotyp i DNA i w ogóle wielki obszar tajemnej informatyki użytej w miłosnych celach.
Pan Wiśniewski - nie kwestionuję jego wiedzy informatycznej i genetycznej, bo sie na tym nie znam - postanowil chyba zdobyć popularność pisząc. No cóż, prawie wszyscy biorą sie za pisanie powieści - czemóżby nie naukowcy? Genetyka i informatyka niewielu ludzi (czyt.mlodych kobiet) tak dogłębnie interesuje, a powieści o miłości i to nieszczęśliwej...
I byłoby to dzieło do przeczytania na plaży i owszem, gdyby nie....

No właśnie - wpadł był pan Wiśniewski na pomysł zamieszczenia korespondencji e-mailowej ze swoimi mlodymi czytelnikami. Pomysł znakomity, gdyby nie fakt, że zamieścił w książce prawie wyłącznie dytyramby na cześć pisarza i naukowca.
Co prawda wspomina w swoich komentarzach o krytycznej recenzji swojej powieści zamieszczonej na łamach Gazety Wyborczej, ustosunkowuje sie do niej (odpiera mężnie wszystkie zarzuty), ale... ale tej jedynej, profesjonalnej krytycznej recenzji w książce nie umieszcza. Skandal!
Jeśli ktoś chce mieć świadomość, że dorzuca parę groszy do kieszeni zakłamanego kabotyna - niech kupi książkę.

Ale z drugiej strony - pożyczoną z biblioteki można przeczytać podczas długiej podróży lub nudnej konferencji. Dla lubiących popłakać.

Niemłoda


Dodane: Poniedziałek, Wrzesień 05, 2005
Recenzent: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

Poprawiony: piątek, 26 listopada 2010 02:12