SABAT

Plastelina

Pisanie o muzyce jest z samej zasady pozbawione sensu, bo jak oddać w słowach te wszystkie dźwięki, które wywołują w człowieku tyle emocji. Można opisać ją za pomocą kategorii, ale i one przynajmniej dla mnie nie mają żadnej wartości muzycznej, a o to w sumie chodzić powinno.


"Muzyki się słucha" mówi sławny slogan. Napisanie o grupie Plastelina może tylko ograniczyć się do suchych faktów dotyczących samego jej składu osobowego czy nagranych płyt i koncertów. Na pewno warto wspomieć muzykę tej grupy, która zawiesiła swoją działalność do odwołania, albo i na zawsze.

Istnienie odnosi się od ,,odległej" przeszłości przełomu wieków, oczywiście tego ostatniego. W tym czasie Plastelina stworzyła muzykę, można powiedzieć, pierwszego składu: Papa Zura (odplacz śladów - groove box i człowiek od patentów muzycznych), Dolores (instrumenty perkusyjne), Deutryk (perkusja), Józio (sampler)+ Koza od wizualizacji.

Charakteryzująca się dosyć mocnym i ociosanym twardym brzmieniem i w sumie tylko tyle jestem w stanie o niej napisać. Chłopaki z zespołu określali swoją muzykę jako Elektro Funk. Koncercików Plastelina grała wiele: Lublin, Warszawa, Łódź i inne. Kto trafił nie był zawiedziony, brzmienie tej grupy było jej dewizą: profesjonalne i nie jakieś tam popłuczyny niemrawe, ale mocne i wyrywające z butów.

Drugie wejście Plasteliny z nowymi ludzmi w składzie, jak Gerarard(saksofon), Dawid (wokal) zmieniło jej oblicze muzyczne. Perkusja zwolniona dyscyplinarnie a wraz z nią instrumenty perkusyjne za całokształt. Plastelina złagodniała, wygładziła swoje klimaty muzyczne, duża rola w tym należała do saksofonu. Koncerty też miały miejsce, szkoda że też jak w przypadku pierwszego składu nie doszło do nagrania płyty, toteż ci których zachęciłam do posłuchania Plasteliny, będą mogli jedynie posłuchać tego co znajduję się na tej stronie (no chyba że ktoś ma inne dojścia).



(Przypisek redakcji: W dziale: Downloads mamy trzy kawałki Plasteliny. Polecamy!)


Lando

Dodane: Piątek, Sierpień 19, 2005